Według np. Swerdlowa czy Casbolta większość medialnych doniesień o ufo dzisiejszej doby to właśnie przyczynki do tego planu i elementy ustawicznie nakręcanej machinacji. Inny front tego przedsięwzięcia stanowią plutony sfabrykowanych "kontaktowców", którzy zresztą przeważnie działają w najlepszej wierze i z wewnętrznym przekonaniem, że faktycznie przekazują informacje i mądrości pochodzące od przybyszy z kosmosu - podczas gdy tym, którzy ich zmanipulowali, chodziło jedynie o to, by w rozsądnie spreparowanej mieszance prawdy i zniekształconych informacji przemycić frasujący wątek o lecących w kierunku Ziemi potworach z kosmosu. Np. według Brianstalina ofiarą takich machinacji padł Alex Collier; z kolei Stewart Swerdlow uważa, że to istoty pozaziemskie "nabiły go w butelkę".
Nie znaczy to oczywiście, że nikt nigdy nie przyleci do nas we wrogich zamiarach, a jak już to tylko z dobrymi intencjami i żeby nam pomóc - nawet zazwyczaj wyśmiewający takie historie Plejaranie ostrzegają, że za jakiś czas faktycznie "nadlecą problemy" i jest to nieuniknione, więc powinniśmy zacząć się przygotowywać, a oni mieli prawo nas ostrzec, wręcz był to jeden z powodów ich przybycia na Ziemię; choć raczej chyba według nich to będzie wyzwanie dopiero dla następnych pokoleń. Również GarySe7en - uczeń i współpracownik Brianstalina - napominał coś o "pewnym stopniu prawdziwości" pogłosek o ludożerczych skłonnościach niektórych gwiezdnych włóczęgów. Jednak wszystko wskazuje na to, że najpierw to czynniki ziemskie zaserwują nam pozorowaną inwazję, taki "próbny alarm", o którym dla lepszego efektu wszyscy będą przekonani, że to się dzieje naprawdę. Dzięki temu uda się scentralizować struktury władzy wszystkich krajów w jeden globalny system z pojedynczym centrum dowodzenia - co umożliwi lepsze zarządzanie w sytuacjach kryzysowych oraz ...realizowanie własnych interesów i kontrolę sprawiających problemy jednostek. Poza tym ciekawe, że tyle lat nie ujawniali obecności ufo, żeby broń Boże nie wzbudzać paniki - a teraz nagle zmiana taktyki i takie coś, oczywiście znów w słusznej sprawie.
Znakomity i obszerny artykuł w j.pol. na temat programu "Niebieski promień" znajduje się
tutaj. Z kolei krótki filmik w j.ang. -
tu.