Projekt "Blue Beam" (Niebieski promień)
       Kto pewnego dnia usłyszy w tv o atakujących kosmitach, nie zdziwi się tak bardzo wiedząc, że:

  • w połowie lat 70-tych XX wieku konstruktor rakiety V2 i ojciec amerykańskiego programu kosmicznego prof. Wehrner von Braun świadom, że umiera na raka, opowiedział swojej ówczesnej asystentce dr Carol Rosin o szykowanej przez globalne władze sekwencji zagrożeń:

    1) niebezpieczne kraje z groźnymi broniami masowego rażenia
    2) terroryści
    3) meteory i asteroidy
    4) kosmici

       Wszystko to miało być obliczone na uzasadnienie przed opinią publiczną horrendalnych wydatków na zbrojenia oraz konstrukcję broni operujących z kosmosu, czyli budowę infrastruktury do prowadzenia "gwiezdnych wojen". Von Braun uważał, że populacja nie powinna być tak okłamywana i z wyrachowaniem manipulowana, według relacji mówił: "Carol, musisz opowiedzieć o tym światu" i wielokrotnie jej powtarzał: "A ostatnia karta, ostatnia karta, którą wyłożą na stół, to będzie zagrożenie pozaziemskie". Fragment wideo, na którym dr Rosin o tym opowiada, można obejrzeć tutaj (j.ang.)


  • inne źródła na ten temat to np. Stewart Swerdlow, James Casbolt czy Barry King; dokument w j.ang. o możliwości tworzenia hologramów następnie utrzymujących się samoistnie przez wiele godzin - link


  • gość, który przypłacił temat życiem, nazywał się Serge Monast i to on pierwszy nagłaśniał tę sprawę w I poł. lat 90-tych XX wieku; zmarł nagle na atak serca, podobnie jak drugi dziennikarz, który z nim nad tym pracował, w odstępie kilku tygodni - choć żaden z nich nigdy wcześniej nie chorował na serce.


   Według np. Swerdlowa czy Casbolta większość medialnych doniesień o ufo dzisiejszej doby to właśnie przyczynki do tego planu i elementy ustawicznie nakręcanej machinacji. Inny front tego przedsięwzięcia stanowią plutony sfabrykowanych "kontaktowców", którzy zresztą przeważnie działają w najlepszej wierze i z wewnętrznym przekonaniem, że faktycznie przekazują informacje i mądrości pochodzące od przybyszy z kosmosu - podczas gdy tym, którzy ich zmanipulowali, chodziło jedynie o to, by w rozsądnie spreparowanej mieszance prawdy i zniekształconych informacji przemycić frasujący wątek o lecących w kierunku Ziemi potworach z kosmosu. Np. według Brianstalina ofiarą takich machinacji padł Alex Collier; z kolei Stewart Swerdlow uważa, że to istoty pozaziemskie "nabiły go w butelkę".

   Nie znaczy to oczywiście, że nikt nigdy nie przyleci do nas we wrogich zamiarach, a jak już to tylko z dobrymi intencjami i żeby nam pomóc - nawet zazwyczaj wyśmiewający takie historie Plejaranie ostrzegają, że za jakiś czas faktycznie "nadlecą problemy" i jest to nieuniknione, więc powinniśmy zacząć się przygotowywać, a oni mieli prawo nas ostrzec, wręcz był to jeden z powodów ich przybycia na Ziemię; choć raczej chyba według nich to będzie wyzwanie dopiero dla następnych pokoleń. Również GarySe7en - uczeń i współpracownik Brianstalina - napominał coś o "pewnym stopniu prawdziwości" pogłosek o ludożerczych skłonnościach niektórych gwiezdnych włóczęgów. Jednak wszystko wskazuje na to, że najpierw to czynniki ziemskie zaserwują nam pozorowaną inwazję, taki "próbny alarm", o którym dla lepszego efektu wszyscy będą przekonani, że to się dzieje naprawdę. Dzięki temu uda się scentralizować struktury władzy wszystkich krajów w jeden globalny system z pojedynczym centrum dowodzenia - co umożliwi lepsze zarządzanie w sytuacjach kryzysowych oraz ...realizowanie własnych interesów i kontrolę sprawiających problemy jednostek. Poza tym ciekawe, że tyle lat nie ujawniali obecności ufo, żeby broń Boże nie wzbudzać paniki - a teraz nagle zmiana taktyki i takie coś, oczywiście znów w słusznej sprawie.

   Znakomity i obszerny artykuł w j.pol. na temat programu "Niebieski promień" znajduje się tutaj. Z kolei krótki filmik w j.ang. - tu.
   Większość źródeł podaje następujące główne etapy fazy czynnej tego przedsięwzięcia:

- trzęsienia ziemi powodują nieoczekiwane odkrycia archeologiczne, a na dnie nowych szczelin znajdujemy coś co dowodzi, że nie jesteśmy pierwszą zaawansowaną cywilizacją na tej planecie

- w ten czy inny sposób okazuje się, że wszystkie wielkie religie opierały się na błędnych założeniach i teraz trzeba będzie je poprawić

- pora na kosmitów - atakują

- wszystkie państwa scedują kontrolę nad swoimi siłami, terytorium i obywatelami na rzecz globalnego centrum dowodzenia

- Jezus, Budda itp. przybywają, żeby ochronić ziemię - tak naprawdę tylko jako hologramy, ale to nie przeszkadza tłumom

- hurra, wygraliśmy - kto się nie cieszy, ten jest chory psychicznie...
Poniżej wypowiedź Alexa Jonesa na ten temat (j.ang.):