MMXIII
19:12 29 czerwca 2013
Przełom
Globalne upowszechnienie świadomości, że istnieją istoty które czasem zmieniają nam równania chcic w głowach, lub podsuwają taczki z nie naszymi myślami - być może okazałoby się przełomem w historii istnienia naszego gatunku - gdyby z publicznych pieniędzy robili sobie nie tylko nowe trampoliny do liczb i inne badali nóżki owada, - ale gdyby zaniechać moratorium na badania istot inno-wymiarowych ..jak gdyby nie wiadomo czemu, tyle głupot badają po tysiącach uniwersytetów - a tego jednego nie wolno.. Hmm.. -ciekawe, zwłaszcza że w licznych księgach jest mowa o takowych istotach, więc powinny zostać zbadane i zasymulowane komputerowo choćby jako podmioty literackie. Zapewne gdyby zaczęli normalnie tego szukać na uniwersytetach, badać to w różnych miejscach - gdzieniegdzie młodym bez nadzoru starych dziadów, którym nawet tego nie wytłumaczysz bo ich maszynki do mielenia pojęć mają inną rozdzielczość - udałoby się im pomysłowo przyszpilić ten inny wymiar, .gdzie w jakimś sensie też zapewne istniejemy.
I nie wiadomo w jakiego rodzaju grze o przeżycie uczestniczymy. A zakazane jest tego szukać, pod groźbą że "na czubka" zaczną cię obmawiać i poddawać w wątpliwość - a nie zakazane jest naukowo analizować zaśpiewki kibiców z Derry City.
widzisz - i Ty we matni istot jesteś, pajęczynie którą kazali nam sami wytwarzać dalej wokół następnych. Każdy sam przełamujesz swój fragment
Więc ja się pytam sami powiedzcie, czy to nie wygląda jak gdyby istoty z innego wymiaru dawno już oplotły nas fałszywą siatką pojęć i schematów wnioskowań, kolein codziennych rozumowań - i często czują się jak w siatce, ci co im serce rozświetliło się w klatce - na jeden dzień, a wnet pojawił się rosły cień.
Jest tak, powtarzał ptak -
a ja notowałem, palce miałem szybsze niż ich miny
na nowo polepiłem rymy, taczkę wtachałem w nowy wiek
chociaż w mózgu, nie ukrywam, miałem ćwiek.
Ćwiek stalowy, lecz ze serca jeszcze szedł - gitarzysta zdrowy.
Człek bojowy, taki jakim go stworzono -
nie każdego dało się tu przysypać ziemią, gdy kleniono.
Klenili o mnie różne dziwy,
ale to ja teleportowałem im pokrywy.
Moc dostałem jak Kubica czy Dudek,
liczny taki wstawał ludek.
Gdzie dawniej krwi dwa morza,
we oczach dziś wstaje zorza,
moc nieznana, dawno niewidziana
= prawa strona równania.
A + B, Francja razy Niemcy
szli Polacy - genów rozjemcy.
..pokojowy lud, co miał wielki but.
mieli troszkę pary,
a i ich poeci - wyprawiali czary.
Bo kiedy Mickiewicz sylabą lewitował,
latający dywan cyborg schował.
Ja tam byłem, ja widziałem
sałatkę z faktów wam podałem.